Choć w kalendarzu teoretycznie jeszcze wiosna, za oknami lato w pełni. Czy Wy także macie już tylko ochotę wyłączyć komputer, odłożyć na półkę segregatory z dokumentami czy skrzynkę z narzędziami i w końcu wyjechać na wakacje?
Mimo, że wizja urlopu jest nader przyjemna, to zazwyczaj mąci ją jedna ciemna chmura: finanse. Jak sprawić, by wyjazd nie zrujnował naszego domowego budżetu? Co prawda wydatków nie da się uniknąć, ale jest wiele sposobów na to, by je znacznie obniżyć. Oto kilka z nich:
- Planuj z wyprzedzeniem – im później rezerwujesz lot, hotel czy samochód, tym więcej za nie zapłacisz. Jeśli więc nie masz na oku jakiejś wyjątkowej okazji last minute, lepiej zastanów się kilka miesięcy wcześniej, gdzie chcesz spędzić wakacje i zajmij się rezerwacjami.
- Unikaj podróżowania w czasie turystycznego szczytu – pewnie nie zaskoczy Cię fakt, że w wakacyjne miesiące ceny w popularnych kurortach są znacznie wyższe. Jeśli więc masz możliwość wyjechać na wczasy we wrześniu lub październiku, skorzystaj z niej. Dodatkowy plus to mniejszy tłok.
- Szukaj promocji w sieci – internet to prawdziwa kopalnia kuponów rabatowych, voucherów i zniżek. Przed wyjazdem sprawdź, czy atrakcje, które chcesz odwiedzić, nie oferują specjalnych warunków. Kto wie, może kupiony w ten sposób bilet będzie o 15% tańszy.
- Zadbaj o płatności – sprawdź, jaka forma będzie najkorzystniejsza, ile zapłacisz za płatności kartą debetową, a ile kredytową, jaki kurs oferuje Twój bank. A może jednak lepiej zabrać ze sobą gotówkę? Wówczas przydatne będą internetowe porównywarki kursów walut w kantorach w Twoim mieście.
- Sprawdź alternatywne środki transportu – niezależnie od tego, czy planujesz poruszać się po mieście, czy między miejscowościami, warto zerknąć na siatkę połączeń. Może zamiast lotniskowej taxi czy aerobusa znajdziesz zwykły autobus miejski, który zawiezie Cię do hotelu za 1/10 ceny? A może zamiast pociągu warto dostać się do innego miasta busikiem?
- Zaplanuj miejsca, w których będziesz jeść – restauracje to jeden z największych i najtrudniejszych do przewidzenia wydatków. Co gorsza, łatwo paść ofiarą nieuczciwych knajp. Dlatego dobrze jest zawczasu sprawdzić, jakie miejsca są polecane, niedrogie i smaczne. Z tak opracowaną kulinarną mapą można podbijać świat. Pamiętaj też, by nie ufać lokalom, w których nie ma wyraźnego cennika dań!
- Sprawdź darmowe dni – bardzo wiele muzeów, galerii i zabytków choć raz w miesiącu oferuje gościom bezpłatny wstęp. Co prawda zazwyczaj oznacza to stanie w długich kolejkach i spory tłok, ale zaoszczędzone kilkanaście czy kilkadziesiąt euro jest tego warte.
- Zaplanuj dzienny budżet – jeśli dysponujesz ograniczoną kwotą, określ limit wydatków, którego nie chcesz przekroczyć. Szczególnie warto to narzucić dzieciom, które w wakacyjnej euforii potrafią zatracić hamulce i co chwilę domagać się lodów, zabawek i skoków na trampolinie.
- Wybierz tańszą destynację – pamiętaj, że urlop to nie tylko najpopularniejsze kurorty i największe miasta. Może zamiast do Rzymu wybierzesz się do tańszego Bergamo, zamiast na oblegane portugalskie Algarve postawisz na spokojne Alentejo, a we Francji skrócisz pobyt w Paryżu na rzecz urokliwej wsi? Takie rozwiązanie ma wiele zalet: nie tylko zaoszczędzisz pieniądze i unikniesz tłumów, ale też poznasz autentyczne miejsca z dala od wydeptanych turystycznych ścieżek.
- Wykup ubezpieczenie – choć to dodatkowy wydatek, naprawdę warto się na niego zdecydować. To zaledwie kilkadziesiąt złotych, a skutki zwykłej wizyty u lekarza, nie mówiąc już o poważniejszym wypadku, mogą być znacznie bardziej dotkliwe.
Niezależnie od tego, czy wybierasz się na nasze Mazury, do hiszpańskiego kurortu czy też na wymagający trekking po Azji – życzymy Ci wspaniałych wakacji bez żadnych nieprzewidzianych wydatków!