Rodzina tragicznie zmarłego przed rokiem DJa Avicii postanowiła upamiętnić go niosąc pomoc innym. Bliscy Tima Berglinga poinformowali o stworzeniu fundacji jego imienia, która ma działać na rzecz zapobiegania samobójstwom wśród młodzieży oraz edukacji na temat zaburzeń psychicznych. Organizacja stawia sobie także za cel walkę z ociepleniem klimatu i ochronę zagrożonych gatunków.
Jeden z najbardziej znanych na świecie producentów muzycznych zmarł w kwietniu 2018 roku w wieku zaledwie 28 lat. Jego śmierć była ogromnym szokiem dla fanów na całym świecie. Śledczy uznali, że Tim Bergling popełnił samobójstwo. Dopiero po tragicznych wydarzeniach ujawniono, że Szwed od lat borykał się z depresją, walczył też z uzależnieniem od alkoholu i narkotyków.
“Tim chciał pomagać innym, chciał coś zmienić. Zakładając fundację jego imienia uczcimy pamięć o nim wspierając potrzebujących”- podkreślają w oświadczeniu bliscy DJa.
Tim Bergling Foundation ma działać zarówno w jego rodzinnej Szwecji, jak i poza granicami.
Media szacują, że Avicii zostawił po sobie majątek w wysokości 231 milionów koron szwedzkich, czyli około 96 milionów złotych. 28-latek nie pozostawił po sobie testamentu, nie miał dzieci ani żony. Fortunę po nim odziedziczyli rodzice.
DJ należał do najbardziej popularnych muzyków swojego pokolenia, był zdobywcą prestiżowych nagród, między innymi MTV Music Awards oraz Billboard Music Award.
Tekst i zdjęcie: