Z roku na rok rośnie w Polsce liczba podpisywanych intercyz małżeńskich. Nie zmienia to jednak faktu, że jest to w naszym kraju wciąż mało popularna decyzja. Dlaczego? Powodów jest wiele, od psychologicznych, po czysto finansowe – my jednak skupimy się na kwestii rozdzielności majątkowej w kontekście testamentu.
Nasi czytelnicy pytają nieraz, czy fakt, że zdecydowali się z małżonkiem na rozdzielność majątkową oznacza jednocześnie, że po ich śmierci mąż/żona nie będzie dziedziczył ich majątku. Odpowiadamy więc: zdecydowanie nie. Można powiedzieć, że rozdzielność majątkowa reguluje finanse małżeńskie za życia obojga partnerów, ale z chwilą śmierci jednego z nich, traci swoją moc. Zgodnie z polskimi przepisami, małżonek zawsze należy do pierwszej grupy spadkowej, a co za tym idzie – ustawowo dziedziczy po zmarłym współmałżonku nawet wtedy, gdy została sporządzona intercyza.
Podobnie jest w sytuacji, gdy zmarły małżonek zostawił po sobie testament – wiążące są wówczas zapisy testamentu, a treść intercyzy nie ma znaczenia. Co to oznacza w praktyce? Wyobraźmy sobie, że dobrze sytuowany, bezdzietny Paweł umiera przedwcześnie, zapisując cały swój majątek żonie. Jednak rodzice zmarłego twierdzą, że para miała rozdzielność majątkową, dlatego cały spadek należy się im i rodzeństwu Pawła. Rodzice nie mają racji – muszą uszanować wolę spadkodawcy, mogą co najwyżej domagać się zachowku.
A teraz odwrotna sytuacja: Paweł umiera, a w testamencie cały majątek zostawia swoim rodzicom. Nawet jeśli za życia obojga małżonków obowiązywała intercyza, żona ma pełne prawdo do zachowku. Jeśli jednak z jakiegoś powodu chcemy wyłączyć małżonka z dziedziczenia, najlepszą opcją jest sporządzenie umowy o zrzeczenie się dziedziczenia. Wymaga ona jednak dobrowolnej zgody obu stron.
Niezależnie od tego, na jaką formę przekazania swojego majątku zdecydujemy się posiadając intercyzę, bardzo ważna jest jedna kwestia: każdy dokument, a przede wszystkim testament, należy sporządzić u notariusza, dzięki czemu będzie go bardzo trudno podważyć. To pozwoli w przyszłości uniknąć sporów między spadkobiercami.