Agnieszka ułożyła delikatnie ostatnią truskawkę na pokrytym musem owocowym wierzchu sernika. Wytarła ręce w fartuch i zastygła w podziwie dla swojego dzieła. Sernik z truskawkami na kajmakowym spodzie był od 30 lat jednym ze słodkich hitów cukierni-piekarni „Dostaniesz Wypieków”. Recepturę stworzył jej ojciec, Tadeusz. To on otworzył „Dostaniesz Wypieków” i to dokładnie w dniu narodzin Agnieszki. A potem przez kolejne 30 lat, zapewniał ją każdego dnia, że „Wypieki” będą jej.
„Dostaniesz Wypieków” było dla Agnieszki drugim domem. To tutaj wstała z czworaków i wykonała pierwszy spacer na nogach. To tutaj, mając 7 lat, upiekła pierwsze ciasto: biszkopt przekładany jagodowym dżemem. To tutaj, tuż po maturze zakochała się pierwszy raz i na zawsze w przystojnym studencie budowy dróg i mostów, patrząc jak z upojeniem przymyka oczy delektując się jej eklerami z bitą śmietaną i musem borówkowym. Po skończeniu studiów wróciła do domu i wykorzystując swoją wiedzę o marketingu wyprowadzała słodkości z „Dostaniesz Wypieków” poza rodzinne miasteczko. A zadowolony z takiego obrotu sprawy ojciec uznał, że mając 75 lat zasłużył na emerytalny odpoczynek.
Ojciec… Agnieszka poczuła jak niewidoczne imadło żalu ściska jej gardło i szybko obtarła łzy, aby nie spadły na idealnie gładki wierzch sernika. Ojciec… Agnieszka i jej mama spodziewały się jego odejścia. Rak trzustki był jak duch. Pojawił się znikąd, nie wiadomo jak i szybko uczynił z Tadeusza swoją ofiarę. Agnieszka wiedziała też, że ojciec spisał testament i zapisał jej piekarnię. Jednak ani ona, ani jej matka nie spodziewały się, że gdy będą stały nad spuszczoną do grobu trumną Tadeusza, podejdzie do nich dojrzała, ok. 50-letnia kobieta i patrząc na Agnieszkę wykrzyczy jej prosto w oczy zimnym głosem: – To najpierw był mój ojciec! Zabrałaś mi go! Więc ja Tobie też zabiorę wszystko! Spotkamy się w sądzie!
Sąd. Miejsce – świadek wielu historii spadkowych i rodzinnych tragedii. Spotykają się w nim ludzie: znani i nieznani, kiedyś bliscy a potem sobie dalecy, wiedzący o sobie niewiele lub dużo… Co czeka nas w sądzie? Jak się odnaleźć w sądzie i jego procedurach, gdy już będziemy musieli tam dotrzeć z powodu sprawy spadkowej…? Czym się przejmować, a czym nie? Podpowiedź mamy z pierwszej ręki. Posłuchaj: https://tiny.pl/dfvbj – Grzegorza Kurdziela, Sędziego Sądu Rejonowego dla Wrocławia Śródmieście opowieści o sprawach spadkowych.