Obywatel Australii w testamencie przekazał na rzecz francuskiej wioski Le Chambon-sur-Lignon dużą część dorobku życia. To podziękowanie za ukrywanie go podczas drugiej wojny światowej. Na konto społeczności trafi 2 miliony euro.
Eric Schwam zmarł w święta Bożego Narodzenia, w wieku 90 lat. Pamiętając, że ponad 75 lat temu, francuscy sąsiedzi ocalili jego rodzinę przez Niemcami, pod koniec życia uwzględnił ich w swoim testamencie. Spadkodawca zaznaczył, że pieniądze mają trafić na cele edukacyjne, szczególnie na stypendia dla lokalnej młodzieży.
Rodzinę Schwamów ukrywano w lokalnej szkole od 1943 roku do końca wojny. Francuski region zamieszkiwała aż do lat 50. ubiegłego wieku.
Mer Chambon-sur-Lignon Jean-Michel Eyraud nie krył wzruszenia i zaskoczenia sumą zapisaną w testamencie. Górska Miejscowość znajduje się w regionie Górnej Loary i jest zamieszkiwana przez społeczność protestancką.
Podczas drugiej wojny światowej, w regionie schronienie znalazło około 2500 Żydów. Mieszkańcy zostali nagrodzeni przez Instytut Yad Vashem odznaczeniem “Sprawiedliwi Wśród Narodów Świata”.
Lokalna protestancka społeczność od wieków znana była z udzielania schronienia prześladowanym – z powodów politycznych czy religijnych. Pomoc znaleźli tam między innymi księża ukrywający się podczas Rewolucji Francuskiej czy hiszpańscy republikanie uciekający podczas wojny domowej w latach 30. ubiegłego wieku. Obecnie lokalna społeczność wspiera uchodźców z Bliskiego Wschodu i z Afryki.
Źródło: Guardian