Testament jest chyba ostatnią rzeczą, która kojarzy się z Walentynkami. Przecież 14 luty to dzień wszystkich zakochanych, a nie umarłych! Wbrew jednak pozorom, testament ma z Walentynkami o wiele więcej wspólnego niż ze śmiercią – nie zgadzasz się? A co powiesz na następującą argumentację?
Kiedy kogoś kochamy, chcemy dla niego jak najlepiej. Zależy nam na tym, co ukochana osoba myśli, co czuje, jak odbiera świat wokół siebie i jak radzi sobie z wyzwaniami dnia codziennego. Kochając kogoś, mamy poczucie, że uchylilibyśmy mu nieba, zrobilibyśmy niemal wszystko, aby uszczęśliwić tego Jedynego lub tę Jedyną.
Życie pisze jednak różne scenariusze i choć często są one piękne i kolorowe, zdarza się, że napotykamy trudności, z którymi radzimy sobie raz lepiej, a raz gorzej. Najtrudniejszy scenariusz, ten, którego w ogóle nie chcemy brać pod uwagę, dotyczy sytuacji, w której zupełnie niespodziewanie odchodzimy z tego świata…na zawsze…
Choć teraz wydaje Ci się on mało prawdopodobny, pomyśl jednak, co by się stało, gdyby zaskoczył on Twoich najbliższych? Żyjesz w związku partnerskim i mieszkacie w Twoim mieszkaniu? Gdybyś nagle odszedł nie zostawiwszy testamentu, Twój partner lub partnerka musiałby się z niego wyprowadzić, bo w świetle polskiego prawa spadkowego jest traktowany jako osoba obca. Kupiłaś z małżonkiem mieszkanie na kredyt i macie małoletnie dziecko? Twoja śmierć i brak testamentu skutkowałby tym, że Twój mąż odziedziczyłby Twoją część mieszkania razem z dzieckiem i gdyby chciał tę nieruchomość sprzedać albo zamienić, musiałby poprosić o zgodę sąd rodzinny. A ten nie zawsze taką zgodę wyraża. Masz dwoje dzieci, z czego z jednym z nich utrzymujesz bliższy kontakt i możesz liczyć na jego pomoc, drugie zaś dziecko widzisz sporadycznie i nie za bardzo na nim polegasz? Gdybyś odszedł nie zostawiwszy testamentu, wszystko, co posiadasz dziedziczy po równo dwójka dzieci. Pytanie tylko, czy tego chcesz i czy na pewno rodzeństwo porozumiałoby się co do otrzymanego spadku?
Powyższe przykłady to tylko niektóre scenariusze, które mogą się wydarzyć, jeśli nie ma testamentu. Idąc do notariusza i sporządzając ten dokument NICZYM NIE RYZYKUJESZ, a przynajmniej możesz mieć pewność, że w razie najgorszego, Twoi bliscy są zabezpieczeni.
Chcesz im zrobić prezent na Walentynki? Napisz testament!